145, Biskupski - Nieznana Wojna Hollywood Przeciwko Polsce 1939-1945

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

prawdziwy jedwab. Dostałem je na wyprzedaży po pożarze". Inni członkowie załogi mają na sobie kamizelki ratunkowe, ale głupiec Pułaski ściska swoje koszulki i, samolubnie, nie po­maga kolegom w niebezpieczeństwie. Później jest zbliżenie na „wyraz oszalałego przerażenia na jego twarzy". Gdy „Johnie spo­gląda dzikim wzrokiem na płomienie", pozostali mężnie wyko­nują swoje obowiązki. On „patrzy z przerażeniem". Wydaje „po­tworny zduszony okrzyk". „Płacze ze złością i rozpaczą". Krótko mówiąc, jest histerykiem, nie baczącym na statek i jego załogę. Co znaczące, jest jedyną postacią opisaną jako przestraszona czy postępująca głupio bądź nieracjonalnie.

Niektórzy spośród załogi, w tym kanalia Pułaski, gramolą się do łodzi ratunkowej. W tym nowym otoczeniu zachowuje się on ohydnie. Podkopuje morale swoich kolegów, opłakując ich los. W swej nikczemności obraża się, gdy ranny towarzysz dostaje łyk ze skromnego zapasu wody. Ma przy sobie zdjęcie „grubej blondynki", na które gap! się „z płomienną żądzą", pokazując, że jest na dodatek wulgarnym lubieżnikiem. Rossi obserwuje jego pożądliwość z rozbawieniem i pogardą, co ponownie podkreśla dystans moralny między nimi. Pułaski o wiele zbyt gorliwie su­geruje rzucenie właśnie zmarłego kolegi rekinom na pożarcie. Inni nazywają go „bęcwałem", co w tych okolicznościach sta­nowi dość łagodny osąd. Po uratowaniu chełpi się i kłamie, zaś do ludzi bardziej wartościowych, którzy postępowali lepiej pod­czas ich wspólnej niedoli, czuje urazę. Gdy jednak zwracają się do niego dziennikarze, nie potrafi opowiedzieć swojej historii, bo brak mu minimalnej choćby elokwencji: jest niedouczony.

Pułaski powraca do domu, do „schodów i wejścia kamienicy czynszowej na East Side", gdzie spotyka swoją matkę, niecie­kawą, pospolitą kobietę. Prowadzą wulgarną rozmowę. On prze­chwala się bez cienia wstydu czy szczerości; ona odpowiada bez szczególnych emocji, poza lekceważącym niedowierzaniem jego

bzdurom. Pułaski próbuje prawić kazania miejscowym „i czuje potrzebę zgrywania kogoś ważnego". Odmawia zjedzenia po­siłku ze swoją matką, której, pamiętajmy, nie widział od dłuż­szego czasu i która, co zrozumiałe, zamartwiała się jego losem. Nie budzi to jednak jakichś wyższych uczuć u ludzi tak nie­okrzesanych jak Pułascy Zostawia swoją matkę bez uścisku czy pożegnania i wyrusza w poszukiwaniu kobiet. Ten obrzydliwy epizod Lawson czyni jeszcze bardziej odpychającym, zestawiając go z powrotem do domu dostojnego i powściągliwego kapitana Jarvisa. Wyraźny jest kontrast pomiędzy dwoma typami Amery­kanów. Polak jest odrażający16.

Pułaski widzi kobietę i wkrótce „pożera ją oczyma"; Lawson przypomina nam, że jest lubieżnym prymitywem. Kobieta od­rzuca go na rzecz jego brata, noszącego mundur armii. Bracia nie wymieniają ani jednego ciepłego słowa na powitanie. Spo­tykają się jako zwierzęta konkurujące o zdobycz. Dziewczyna i brat odchodzą, pozostawiając Pułaskiego w „używanym, źle dopasowanym garniturze z darów Czerwonego Krzyża". Spędza noc w barze. Lawson jednak jeszcze z nim nie skończył. Pułaski, teraz pijany, okropnie obraża w knajpie kolegę z załogi i uciszają go dopiero groźby, znów ze strony Rossiego. Zbliżamy się nie­bezpiecznie do ogłuszenia kolejnego Polaka dla jego dobra.

Gdy załoga wypływa w następny rejs, Pułaski nadal zacho­wuje się podle. Powodowany zazdrością, sprzecza się bezsen­sownie z personelem Marynarki Wojennej przydzielonym na jego statek jako obsługa działa. Upomina go potem i grozi mu podchorąży, słusznie upatrujący w postępowaniu Pułaskiego za­grożenia dla porządku i dyscypliny na statku.

16 W 1943 roku Lawson napisał scenariusz nigdy nie zrealizowanego filmu Women at War („Kobiety na wojnie"). Pojawia się w nim pani Pleznik, sympatyczna, ale grubiańska i niedouczona; w pewnym momencie na znak szacunku daje głównej bohaterce kawałek surowego mięsa.

 

294

295

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • legator.pev.pl