14-Pobojowisko, J. Kaczmarski - teksty i akordy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pobojowisko
słowa i muzyka: Jacek Kaczmarski 1993
Święty spokój nad równiną porachunków,
a G
krew żarliwa ścięta w galaretę błota,
a E7
słychać tu i tam pośmiertny szczęk rynsztunku,
a E7
błyska odpryśnięty z nieba płatek złota,
a G
chciwa trunku i rabunku
F
tłumnie tłoczy się hołota.
G a
Kto padł pierwszy - może pełną mieć manierkę,
C G
kto ostatni - skarby w bitwie z wroga zdarte,
C G
nim się psy i kruki zlecą na wyżerkę,
C G
w godne ręce trafi wszystko, co coś warte.
a e
Rosną kosztowności w stertę
F
przerzucaną sprośnym żartem.
G a
Gdy ścierają się świata mocarze
a
od przepaści wieczności o krok,
B
my jesteśmy tych starć kronikarze,
B
obdzieracze sumienni zwłok.
E7 a
Kiedy staną przed Stwórcą tak nadzy,
a
jak ich stworzył Pan niebios na sąd,
A7 d
my insygnia bogactwa i władzy
B a
z rąk do rąk,z rąk do rąk, z rąk do rąk, z rąk do rąk
E7 a A7
my insygnia bogactwa i władzy
B a
z rąk podawać będziemy do rąk.
E7 a
Mają cenę swą sygnety i pierścienie,
a G
co niejednej jeszcze dadzą kształt pieczęci,
a E7
szkaplerzyki i krzyżyki też są w cenie,
a E7
wszak ten wiary przodków znak pierś grzeszną święci
a G
Tak następne pokolenie
F
da dowody swej pamięci.
G a
Przyda szabla się i puklerz połupany,
C G
nie przepadnie pas rycerski, płaszcz i szyszak,
C G
obwiesimy tym gliniane nasze ściany,
C G
wykroimy szumne szaty dla hołysza,
a e
Tylko pióra nam są na nic,
F
bo tu nikt nie umie pisać.
G a
Gdy ścierają się świata mocarze
a
od przepaści wieczności o krok,
B
my jesteśmy tych starć kronikarze,
B
obdzieracze sumienni zwłok.
E7 a
Kiedy staną przed Stwórcą tak nadzy,
a
jak ich stworzył Pan niebios na sąd,
A7 d
my insygnia bogactwa i władzy
B a
z rąk do rąk, z rąk do rąk, z rąk do rąk, z rąk do rąk
E7 a A7
my insygnia bogactwa i władzy
B a
z rąk podawać będziemy do rąk.
E7 a
Z czasem z pola bitwy pozostanie nazwa,
a G
sami dzieci nauczymy o niej pieśni,
a E7
bo nad nami będzie przecież lśnić jak gwiazda,
a E7
której ziemski blask z pogromuśmy wynieśli,
a G
W łupem wyściełanych gniazdach
F
sytym sępom śmierć się nie śni.
G a
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota,
C G
uzbrojona w historyczne argumenty,
C G
w chamskiej dłoni buzdyganów władza złota
C G
wyprowadzi w pole śpiewne regimenty,
a e
I znowu zjawi się hołota,
F
żeby łan posprzątać zżęty.
G a
Gdy ścierają się świata mocarze (h)
h
od przepaści wieczności o krok,
C
my jesteśmy tych starć kronikarze,
C
obdzieracze sumienni zwłok.
Fis7 h
Gdy staniemy przed Stwórcą tak nadzy,
h
jak nas stworzył Pan niebios na sąd,
H7 e
tam insygnia bogactwa i władzy
C h
z rąk do rąk, z rąk do rąk, z rąk do rąk, z rąk do rąk
Fis7 h H7
tam insygnia bogactwa i władzy
C h
z rąk wędrować będą do rąk.
Fis7 h
... [ Pobierz całość w formacie PDF ]